Rajd Dakar już za nami – jak można go podsumować?

Rajd Dakar już za nami – jak można go podsumować?

14 stycznia zakończył się najpopularniejszy rajd terenowy, w którym udział biorą również amatorzy. Rajd Dakar organizowany jest od 1979 roku i przez pierwszych kilkadziesiąt lat biegł z Paryża do Dakaru. Taki przebieg trasy miał miejsce do 2001 roku. Jeszcze przez 3 następne lata rajd zaczynał się we Francji, a dokładnie w Arras, Marsylii i Clermont-Ferrand. W 2005 roku jego start przeniesiono do Barcelony, a od 2006 do 2008 do Portugalskiej Lizbony. W kolejnych latach Rajd Dakar przeniósł się niemal całkowicie do Ameryki Południowej. Przez większość czasu zawodnicy startowali i kończyli zawody w Buenos Aires w Argentynie. W 2020 roku Rajd Dakar przeniósł się do Arabii Saudyjskiej.

Polacy na Rajdzie Dakar

Do Arabii Saudyjskiej pojechało 11 Polaków, którzy postanowili wziąć udział w dwutygodniowym rajdzie terenowym. Nasi zawodnicy brali udział we wszystkich możliwych kategoriach.

W wyścigu samochodami zobaczyć mogliśmy Jakuba Przygońskiego, który finalnie zajął 6 miejsce. W kategorii pojazdy UTV polskie były 2 drużyny. Pierwsza składająca się z Arona Domżały i Macieja Martona, którzy zajęli dopiero 12 miejsce. Rywalizujący w tej samej kategorii Marek Goczał i Łukasz Łaskawiec byli najlepszą polską załogą i uplasowali się na 4 pozycji. Tuż za nimi skończyli wyścig Michał Goczał i Szymon Gospodarczyk.

W kategorii motocykli mogliśmy oglądać dwóch polskich zawodników. Maciej Giemza i Konrad Dąbrowski nie byli niestety w czołówce. Pierwszy z naszych zawodników zajął dopiero 18 miejsce, a drugi 27. W kategorii ciężarówek mogliśmy zobaczyć Polaka w holendersko-polskiej załodze. Darek Rodewald z Janusem Van Kasterenem i Marcelem Snijdersem zajęli 5 pozycję.

Jest podium dla Polaka

Najbardziej mogliśmy cieszyć się z wyników w rywalizacji quadów. Kamil Wiśniewski zajął w niej 3 miejsce. Mogło być jeszcze lepiej, gdyby nie awaria silnika. To właśnie przez nią przegrał rywalizację o 2 miejsce z Argentyńczykiem Francisco Moreno. Mimo wszystko cieszymy się, że udało się zdobyć chociaż jedno podium przez Polaka.